19 marca 2008

What's news...

Zdałam! 
Ha! Jestem genialna. No w sumie może w zachwyty popadać nie będę, ale zdałam wszystkie próbne matury i miejmy nadzieję, że na głównych będzie tylko lepiej. Polski zaliczony w 61%, angielski w 87%  hehehe  i gegra w 46% ale to i tak dobrze bo myślałam, że jej w ogóle nie zaliczyłam. Angielski oczywiście dzięki mojemu kochanemi Maherowi, bo przecież zanim go poznałam to byłam "ebe ebe" z angielskiego, a tymczasem jestem najlepsza w klasie... Dzisiaj zebranie rodziców ostatnie już w tym roku szkolnym. Proponowane ocenki końcowo roczne już wypisane na karteczkach. 

Tymczasem zaczynam sie naprawdę zastanawiać co mam zrobić. Iść na studia czy do szkoły pomaturalnej.(?) Moja przyjaciółka studiująca turystykę oblała jeden z egzaminów który uniemożliwia jej zdanie pierwszego semestru. Robi sobie teraz przerwę a od października zaczyna jeszcze raz i namawia mnie żebyśmy studiowały razem. Ale ja już naprawdę nie wiem czego chcę. MAM DOŚĆ NAUKI. A ten jej oblany egzamin zniechęca mnie kompletnie. Mam nadzieję, że zdecyduje się w odpowiednim czasie. 

Co do mojego wyjazdu do Tunezji... Dodatkowo jedzie z nami przyjaciółka mojej mamy. Kolejna osoba w pokoju. Teraz łazienka będzie już dzielona na 3 kobitki. Heh już widzę jak to będzie fajnie. Maher obiecał załatwić pokój, który ja chcę więc przynajmniej będzie przytulny. Będę mogła też swobodnie wyjść sam na sam z Maherem w czasie jego popołudniowej przerwy i nie martwić się, że mama zostanie sama. Jednocześnie mama będzie się czuła pewnie, gdyż nie będzie sama na lotnisku w momencie powrotu, chociaż i tak musiałam juz obiecać, że ją odwieziemy i pomożemy na lotnisku. 

Teraz ogólnie boję sie dnia jutrzejszego gdyż czeka mnie wizyta u chirurga i mały zabieg jeśli można to tak nazwać. Mam małe problemy z chodzeniem przez wrastający się paznokieć. Stopa cała opuchnięta, ledwo nią ruszam, a żeby ja włożyć do buta to już po prostu cyrk. Jak na razie zmywam sie bo muszę zawieźć mamę na zebranie :) Miłego popołudnia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz