21 maja 2009

Międzykulturowo, ślubnie, zdjęciowo....



Przysięgamy
 
"GPS założony"
 
"Grosz do grosza..."
 
Nie da się uniknąć różnicy koloru
                                                             
                                                             
                                       
                                       
 
Prezenty  prezent

  

14 maja 2009

Coraz bliżej soboty....


W tą sobotę o godzinie 12 zmienimy z Maherem nasz stan cywilny a ja jednocześnie moje nazwisko. Pozostało nam do tego czasu niespełna48 godzin, a co za tym idzie, to udziela nam się przedślubny stres. Wczoraj z trzęsących się trochę dłoni wypadły 2 talerze z pośród 150, na szczęście Maher zdążył złapać i się nie potłukły.  Serce bije coraz mocniej. W widocznym miejscu dla wszystkich wisi karteczka z przypomnieniem o moim dowodzie, paszporcie Mahera i obrączkach cobyśmy nie zapomnieli,a w razie czegoś ktoś jeszcze przypomniał. Wszystko już dopięte na ostatni guzik, tylko ta prognoza pogody nam się nie podoba…. Mam nadzieję jednak, że wyjrzy słonko, choć na chwilkę. 
  martini  
Wypijcie Kochani w sobotę w samo południe za Nasze Zdrowie i Szczęście.

3 maja 2009

Pozostało 312 godzin...


Przygotowania do wielkiego dnia zaczynają nabierać tempa. W zasadzie większość już przygotowana. Garnitur zakupiony, chociaż z czarnego zrobił się kremowy i drugi czarny, moja sukienka przechodzi ostatnie przeróbki, tort zamówiony, do dekoracji stołu i pokoju wszystko już kupione, bukiet zamówiony, pozostaje uzgodnić z kucharzem Menu w tym tygodniu i w zasadzie wszystko będzie już gotowe. Jeszcze tylko pani tłumacz do ślubu musi zostać potwierdzona. Chcielibyśmy zrobić sobie jakieś ładne zdjęcia w plenerze, może Wawel albo klasztor ojców benedyktynów, który ładnie się prezentuje. Do tego jednak potrzebne będzie słonko, więc mam nadzieję, że pogoda nas nie zawiedzie. Później mała paczuszka poleci do Tunezji w postaci albumu ze zdjęcia ślubnymi dla rodziców, którym jest trochę przykro, że nie mogą być na ślubie.
Pogoda jest taka piękna, że szkoda z niej nie korzystać i nie spędzać każdej wolnej chwili na, zewnątrz, dlatego od jakiegoś czasu nie bardzo wychodzi mi pisanie czegoś na blogu.