Po kilku dniach ślęczenia nad wzornikiem kolorów wybraliśmy odpowiednie odcienie do wszystkich pomieszczeń. Mam nadzieję, że w pewnym momencie żadne z nas nie zmieni zdania, bo wtedy czekałaby nas kolejna przeprawa przez te kolory a ja dostaję już od nich oczopląsu. Kolory będą stonowane, ale będą też wyjątki :)
W końcu zdecydowaliśmy się też na konkretne łóżko i małą ilość mebli w sypialni, w związku z czym drzwi salonowe przesuwają się jeszcze trochę, żeby w salonie mogły powstać szafy wnękowe. Zobaczymy jak moje wizje projektanckie wyjdą w rzeczywistości.
Tak więc po kilku dniach poszukiwań i tworzeniu planów idealnej sypialni zamówiliśmy łóżko, materac i pościel. Na reszcie będziemy mieli prawdziwe wielkie łoże małżeńskie jakie zawsze się nam marzyło :)
A tutaj kilka fotek z posuwających się prac remontowych:
Kuchnia i pierwsze widoczne kolorki. ( w kuchni nie będzie tradycyjnej lampy tylko oświetlenie sufitowe. Jak dla mnie to pomieszczenie, w którym spędza się 70% czasu i powinno być dobre oświetlenie)
Tutaj widok na łazienkę. Oczywiście jeszcze wszystko w proszku, ale ogólny zarys i kolorystyka jest już widoczna. Miałam pewne wizje i wiedziałam, że ma być w łazience wszystko (kabina prysznicowa, wanna, toaleta, bidet, umywalka i wnęki, które strasznie mi się podobają), nie miałam natomiast wizji kolorystycznej. W końcu wybraliśmy czerwień, biel i czerń. Oświetlenie również sufitowe i dodatkowo wnęki podświetlane ledami.
Ściana w sypialni również przygotowana. Kolory są stare, będą zupełnie inne. Księżyce i słońce będą nad naszymi głowami oświetlone ledami, po bokach 2 szafki nocne. Oświetlenie w sypialni nie musi być mocne.
A tutaj sufit w przedpokoju. Nabrał już rzeczywistej struktury i koloru, ale jeszcze nie jest skończony :)
Wejście do salonu jak widać jest już poszerzone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz