Jesteśmy na etapie poszukiwania wycieczki do Tunezji. Wiadomo oczywiście, że jedziemy tam głównie po to, żeby spędzić trochę czasu za rodziną. Zamierzamy jednak wybrać opcję wycieczki razem z hotelem, gdyż ceny samych biletów nie są w tym roku dużo niższe od tych z zakwaterowaniem i wyżywieniem. Chcemy spędzić trochę czasu sam na sam w hotelu, czy na plaży i nie musieć za to dodatkowo płacić dlatego taki wybór. Niestety po upadku wielu biur podróży okazało się, że miejsca w hotelach owszem są i to wybór nawet całkiem spory, za to brakuje miejsc w samolotach. Mam nadzieję, że znajdziemy coś ciekawego tym bardziej, że nie nastawiamy się na konkretny dzień wylotu. Wiemy tylko, że chcemy polecieć jeszcze we wrześniu... Jeśli ma ktoś jakieś fajne znajome biura, to bardzo proszę o namiary :)
a na ile wyjezdzacie?:) fajnie ze wrocilas:) bo troche tesknilam za wami
OdpowiedzUsuńna 2 tygodnie :) Tydzien an odpoczynek, tydzień dla rodziny i przyjaciół :)
UsuńWitaj Kasiu, Wbrew pozorom we wrześniu nie powinno być problemów z wylotem. Jest tam cieplutko w tym czasie i przyznaję, że zazdroszczę ci tego wypoczynku. Teraz z Krakowa łatwiej znaleźć ofertę niż ze stolicy. Zawsze było odwrotnie. Jednym słowem świat staje na głowie.
OdpowiedzUsuńJagódko właśnie w tym problem, że ciężko z tym Krakowem ;) Chcemy wybrac taką opcję, gdzie hotel będzie nam odpowiadał ( nie lubimy bungalowów) i wychodzi na to, że chyba polecimy z Katowic, ale daleko tam nie mamy :)
Usuńteraz z tymi wylotami to chyba poszaleli. Gdyby mi kazałi lecieć nie wiem z Krakowa, Katowic czy Wrocławia do TUnezji to z konieczności wybrałabym po prostu inny kierunek. Na razie mi to nie grozi, ale Wy tam też lecicie do rodziny Mahera a to już inna bajka.
UsuńNajbardziej chcielibyśmy polecieć z Krakowa, bo wiadomo mieszkamy praktycznie przy lotnisku i wtedy nie mamy żadnych problemów, Katowice też jakoś szczególnie nam nie przeszkadzają, ale pozostałe lotniska wolelibyśmy omijać, bo na nich jesteśmy skazani na pociągową tułaczkę i nocne siedzenie na lotniskach...
UsuńKasiu wlasnie przeczytalam notke na twoim starym blogu, bardzo brakowalo mi twoich notek i juz myslalam ze nie wrocisz ale na szczescie jestes :) I mam nadzieje ze blog bedzie caly czas otwarty.. zycze milego pobytu w Tunezji :))
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa :) A byłoby jeszcze milej, gdyby tak Anonimowy został chociaż podpisany :)
UsuńSorki, wiem :) musze sie zebrac i zalozyc jakies konto zebym nie byla juz Anonimowym hehe :) .. Buziaczki dla Was, Kamila :)
UsuńWitaj! Mam na mię Magda. Przeczytałam dziś Twój blog niemalże od deski do deski :-) Z przyjemnością przeczytam, co u Was obecnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń