Szczęśliwej podróży i miłego wypoczynku,a potem grzecznie nam tu opisz wszystko ze szczegółami,jak tam bracia Tunezyjczycy radzą sobie w nowych okolicznościach,bo obaleniu starych rządów.Pozdrawiam Noneczka
Pani Kasiu, poprzedniego bloga znalazłam przez przypadek. Byłam 2 razy w Tunezji i uwielbiam ten kraj! Jestem wręcz zakochana w Tunezji! Jak jest mi źle to wyobrażam sobie, że przemierzam Tunezję lub stoję w Tunisie i wyciągam twarz w stronę słońca:) Życzę Pani wszystkiego co najlepsze w życiu! I bardzo dziękuję za Pani teksty! Aśka
och zazdroszczę. Ja w Tunezji byłam w sierpniu i chyba pokuszę się jeszcze w listopadzie. Nie wiem jaka tam jest wtedy pogoda, ale w sumie to jadę tam do ukochanego, wiec na plazy nie będę się wylegiwać :)) Pozdrawiam. ASIA
Szczęśliwej podróży i miłego wypoczynku,a potem grzecznie nam tu opisz wszystko ze szczegółami,jak tam bracia Tunezyjczycy radzą sobie w nowych okolicznościach,bo obaleniu starych rządów.Pozdrawiam Noneczka
OdpowiedzUsuńKasiu, Zazdroszczę ci tego wyjazdu. Ja ostatnio byłam w maju 2011 r w Tunezji i bardzo za tym krajem tęsknię.
OdpowiedzUsuńSuper :))) Udanego wyjazdu :)))
OdpowiedzUsuńI jak i jak gdzie relacja? :)
OdpowiedzUsuńPani Kasiu, poprzedniego bloga znalazłam przez przypadek. Byłam 2 razy w Tunezji i uwielbiam ten kraj! Jestem wręcz zakochana w Tunezji! Jak jest mi źle to wyobrażam sobie, że przemierzam Tunezję lub stoję w Tunisie i wyciągam twarz w stronę słońca:) Życzę Pani wszystkiego co najlepsze w życiu! I bardzo dziękuję za Pani teksty!
OdpowiedzUsuńAśka
och zazdroszczę. Ja w Tunezji byłam w sierpniu i chyba pokuszę się jeszcze w listopadzie. Nie wiem jaka tam jest wtedy pogoda, ale w sumie to jadę tam do ukochanego, wiec na plazy nie będę się wylegiwać :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ASIA
Kasiu wszyscy czekamy na relacje :))) Jak bylo, zadowoleni z wyjazdu? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kamila ;)