10 października 2012

Polak...



Wiem doskonale, że wiele osób czeka na naszą relację po tegorocznych wakacjach, ale będziecie musieli jeszcze troszkę na nią poczekać. Muszę się ogarnąć i wrócić do normalnego życia po tym wyjeździe, a zebrało się trochę do nadrobienia. Niestety dopiero niespełna tydzień jestem w stanie funkcjonować, bo wcześniej wracaliśmy do zdrowia, ale o tym kiedy indziej.

Nie wiem czy pisałam przed wyjazdem, że "zakończyła się" nasza batalia z urzędami, ale wydaje mi się, że nie. Otóż chcę poinformować tych co jeszcze nie wiedzą, że mąż mój dostał decyzję o nadaniu mu polskiego obywatelstwa. Decyzja ta musiała się jednak uprawomocnić ( 2 tygodnie), ale juz po przyjeździe mogliśmy złożyć niezbędne dokumenty do wyrobienia polskiego dowodu osobistego. Teraz czekamy na jego odbiór, a później pozostaje wyrobić polski paszport i w końcu będziemy mogli bezstresowo podróżować...

34 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dołaczam się do gratulacji. I tak oto mamy jednego Polaka więcej.

      Usuń
  2. A mnie ciekawi czy nie przeszkadza Ci i Twojej rodzinie ze Wasze przyszle dzieci beda muzulmanami?Bo ze beda to chyba wiesz,na pewno znasz Koran i prawo szarii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czy bedą muzulmanami podejrzewam ze zdecyduja razem...Moze ustala cos innego? Moj maz Arab zgodzil sie na to by ochrzcic nasze dzieci..tak samo znajoma mieszkajaca w Tunezji ma ochrzczone dzieci..Decyzje podejma gdy beda pelnoletnie.Takze takie pewne stwierdzenie jest chyba pochopne z Twojej strony.

      Usuń
  3. Kasiu, a jak z pracą Mahera? Jak dajecie sobie radę? Ty pracujesz? Obawiam się, że gdy mój przyjedzie to w stolicy nic nie znajdziemy dla niego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez czekam na przyjazd mojego i tez mieszkam w stolicy..moze otworza jakas firme:D przynajmniej bedzie mial tutaj kolege i bedzie mu weselej:)

      Usuń
  4. O, a kiedy twój sie pojawi? My zamierzamy pobrać sie za rok i spróbować ułożyć sobie tu życie. A nie martwisz sie o prace dla swojego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcemy na zime..ale na razie tymczasowo, bo slub dopiero planujemy na przyszly rok. Zobaczymy.. Martwie sie i nie wiem jak to ugryzc i co mozna by bylo mu znalezc w stolicy:(

      Usuń
  5. Chrzest nie ma tu nic do rzeczy,oni nawet sami moga sie ochrzcic byle tylko dopiac swego celu-najczesciej chodzi o wize Schengen ale tez o inne rzeczy.Koran jest Koranem a szaria szaria i wasze pobozne zyczenia nic nie zmienia-dzieci staja sie muzulmanami niejako z urodzenia,"po mieczu",najlepiej spytac ich rodziny czy chrzest cos dla nich znaczy i czy dzieci maja prawo wyboru(co ciekawe,piszesz ze ochrzcilas juz dziecko-gdzie tu prawo wyboru?)
    Za kazdym razem uderza mnie bloga beztroska i kompletny brak znajomosci prawa islamu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupelnie natomiast nie bierzesz pod uwage faktu ze niektorzy Arabowie sa tak jak my niekoniecznie religijni..i tak jest w moim przypadku..dlatego zupelnie sie nie martwie a prawo islamu znam bo na tyle glupia nie bylam zeby nie wiedziec w co sie pakuje..

      Usuń
    2. Ja też jakoś znam, ale widocznie ty nie znasz prawa chrześcijańskiego, który tak jak w islamie mówi, że dzieci muszą być chrześcijanami, szczególnie jeżeli ślub brany był w kościele (wyprzedzę pytania: jest to możliwe aby chrześcijanka i muzułmanin pobrali się w kościele). Podpisywany jest dokument, że dzieci zostaną wychowane w wierze chrześcijańskiej.

      Usuń
    3. Wychodzac za muzulmanina wiazesz sie tez z cala jego rodzina-a dla niej wszelkie dokumenty lacznie ze slubem w kosciele sa funta klakow niewarte.Liczy sie ich prawo nie wasze.Nawet jesli twoj maz mowi ze jest niereligijny i a moze nawet niewierzacy to na pewno to sie zmienia jesli jedzie do rodziny.Mieszkam w kraju gdzie jest duzo muzulmanow,znam ich wielu,znam bardzo dobrze ich prawo( nieraz nawet lepiej niz oni sami:0)i fakt jest faktem-dzieci z takiego zwiazku zawsze beda muzulmanami w swietle ich prawa,nawet jesli je ochrzcisz sto razy.

      Usuń
    4. Miło że wrzucasz wszystkich do jednego worka, szkoda tylko że rodzina mojego męża jakoś jest ZA TYM ABY DZIECI BYŁY CHRZEŚCIJANAMI. A mój mąż jest wierzący i religijny, ale to wszystko zależy od ludzi a nie od twoich 'faktów'. Niemniej jednak w wielu przypadkach jest tak jak mówisz.

      Usuń
    5. Dokladnie..nie kazdy muzulmanin jest taki jakich ty znasz.rozne sa sytuacje i rozne sa rodziny. Kazdy muzulmanin interpretuje swoja religie jak chce. Rodzina mojego Araba rowniez nie maja nic przeciwko wnukom-chrzescijanom.. Takze powtarzam..nie badz taki pewny wszystkiego..Bo kazdy jest inny.

      Usuń
    6. Nie w kazdym arabskim kraju obowiazuje prawo szariatu.

      Usuń
    7. Wy chyba nie bardzo rozumiecie o czym ja mowie.Powiem tak:muzulmanie sa rozni (i cale szczescie) ale Koran i prawo szariatu jest jedno i zmienic sie go nie da.Prawdopodobnie nie wiecie ze oni nie sa zobowiazani do mowienia wam prawdy,czesto w osiagnieciu celu pomaga im dogmat "takija",tzn.prawo do oklamywania niewiernych ( a takze wlasnej zony!)jesli ma to na celu ochrone dobrego wizerunku ich religii.Niewazne jakie w danym kraju obowiazuje prawo,i tak prawo koraniczne stoi ponad kazdym innym.Przykre ze ludzie tak malo sie interesuja tak wazna rzecza jak religia i kultura wspolmalzonka.

      Usuń
    8. Proponuje sie doksztalcic w tej kwesti i dopiero pózniej sie wypowiadać szczególnie ze w większości komentarze dotyczą Tunezji. Jestem po ślubie 18 lat i jakoś żadna z opisanych przez ciebie sytuacji nie miała miejsca. Ani razu.

      Usuń
    9. Ale jaka sytuacja nie miala miejsca?Ja tu tlumacze czym jest islam a Ty mi mowisz o swoim prywatnym zyciu.Doksztalcac powinny sie te wszystkie dziewczeta zauroczone innoscia i o zerrowym lub niklym pojeciu czym naprawde jest ta religia-a raczej kult.

      Usuń
    10. nie ma problemu..widze ze jest tu znawca totalnie zamkniety na to co sie do niego pisze..takze proponuje znawcy zyc w przekonaniu o swojej racji a nam dziewczetom zauroczeniem innoscia..bo przeciez my to sobie wchodzimy w te relacje dla zabawy i zupelnie nie interesujemy sie niczym..przykre jest jedyne to jak sie ocenia takie dziewczyny..o naszym zyciu nie masz zupelnie pojecia a wypowiadasz sie z klapkami na oczach jakoby wiesz o islamie wszystko..jak to stwierdziles "wiecej od samych muzulmanow"..szczescie dla nich ze maja ciebie i mozesz im pomoc gdyby czegos nie rozumieli.

      Usuń
    11. Wypowiada sie kobieta ktora 18 lat zyje z muzulmaninem wiec sadze ze o islamie wie bardzo duzo. i nie mowi ona o swoim prywatnym zyciu ale o zyciu z kims kto islam ma w malym palcu i odpowiada na twoje historie o "takiji". skoro jest ona taka powszechna, powinna przez 18 lat sie o czyms takim dowiedziec, ale jak widac ona rowniez jest zauroczona te nascie lat w innosci. trzeba pamietac ze tak jak w naszej religii sa ortodoksi, tak i w islamie, wiec nie kazdy muzulmanin w 100% kieruje sie tym co jest napisane w Koranie. I koniec. Sa ludzie tacy i inni wiec uwazam ze temat powinien zostac zakonczony.

      Usuń
    12. Ale według naszej znawczyni, jeżeli w Bibli napisane jest że któryś tam z proroków miał 100 żon to znaczy że chrześcijaństwo to propaguje, tak samo jest z Islamem. Jeżeli coś w Koranie zostało napisane to zostało napisane jakieś 1500 lat temu więc trochę inaczej było w tamtych czasach. Kobiety w Polsce do XIX wieku nie miały żadnych praw! Proponuje Ci, wielce wyedukowana i znająca lepiej Islam niż sami jej wierni, pójść i zacząć robić coś ze swoim życiem niż sączyć jad wokoło czy też pisać brednie. W tym roku minie 18 lat małżeństwa i Twoje teorie o chrześcijaństwie czy inne bzdury jakoś się do tej pory nie sprawdziły i raczej nie sprawdzą. Dzieci są chrześcijanami i razem ze mną chodzą do kościoła, a i mąż czasami pójdzie z nami i wtedy z tyłu sobie wszyscy razem siadamy, mąż biernie uczestniczy w mszy i obserwuje, aby lepiej rozumieć naszą religię. Tak i my uczestniczymy z nim w świętach muzułmańskich i nie umniejszamy ich wartości, aby mąż czuł się szczęśliwym człowiekiem. Niedługo najstarszy syn będzie pełnoletni i patrząc na niego z perspektywy lat stwierdzam, że na nikogo lepszego trafić nie mogłam, niż na swojego męża.

      Usuń
    13. Gdybym mogla, dalabym LUBIE TO;))

      Usuń
    14. Po pierwsze,jestem kobieta.
      Po drugie,mozecie sobie ironizowac a ja naprawde wiem wiecej o islamie,o jego historii,istocie,przekazie i metodach,niz wiekszosc muzulmanow (i cale szczescie,bo tymi ktorzy stosuja sie do Koranu i krocza droga proroka sa ci ktorych nazywamy "islamskimi terrorystami")
      Po trzecie,co powiecie siostry o sytuacji chrzescijan i innych mniejszosci religijnych w krajach islamskich?
      Po czwarte,znam wielu muzulmanow ale najbardziej oczy otworzylo mi spotkanie z muzulmanskim apostata,ktory od lat ukrywa to w swoim ojczystym kraju-powiedzial mi on "Islam musi byc szerzony albo slowem albo mieczem,az do calkowitego poddania sie swiata Allahowi".Przemyslcie to.
      Po piate,wiem ze was nie przekonam,to typowe dla zakochanych i rozumiem to,apeluje tylko o troche zdrowego rozsadku.Towarzystwo wzajemnej adoracji ma sie dobrze.
      Podsumowujac,islam to zlo,cale szczescie ze nie wszyscy muzulmanie znaja do konca swoja wlasna wiare.

      Usuń
    15. Sumując moja droga, chrześcijanie przez setki lat mordowali co się rusza, aby zdobyć władzę. Po drugie prawdziwi muzułmanie odcinają się od tego, co nazywamy terroryzmem.

      Jeżeli uważasz, że 'jest to typowe dla zakochanych' to przykro mi stwierdzić, że mam do czynienia z gówniarą, która sobie wyrobiła zdanie na jakiś temat i nie zmieni zdania, nawet jeśli nie ma racji. Poza tym jeżeli jesteś taka wyedukowana, idź nauczaj arabistyki. Chociaż nie, z takimi teoriami nawet tam Cię nie przyjmą, więc pozostaje Ci internet, gdzie jesteś anonimowa i możesz bzdury pisać.

      Swoje przeżyłam, jestem parenaście lat po ślubie z według ciebie 'terrorystą', która sam krytykuje świat arabski i terroryzm.

      Poza tym nie ma czegoś takiego jak 'muzułmański apostata', ale ty masz przecież taaaaaką wiedzę, że sama możesz tworzyć ich kulturę i religię.

      Powinnaś opuścić tę stronę i już tu nie wracać. Taka dobra rada dla Ciebie.

      Usuń
    16. Oczywiscie ze oficjalnie nie ma "czegos takiego" jak muzulmanski apostata-za odejscie od religii mezczyzna jest karany smiercia a kobieta dozywociem.Ale to tylko szczegol.Niemniej jednak oni istnieja tylko musza ukrywac swoje poglady-ale coz ty mozesz wiedziec ze swoim ptasim mozdzkiem (to ty zaczelas mnie obrazac,zeby nie bylo).
      Dziekuje za dobra rade ale poki co istnieje wolnosc surfowania po internecie i czytania co mi sie podoba-nie zyje w Pakistanie tylko we Francji.Zegnam ozieble.Szkoda czasu na dyskusje z laikami.

      Usuń
    17. dziwne..poznalam Tunezyjczyka, ktory dla zony zmienil wiare..i do dzis jakos zyje. Kontakty z rodzina normalne i nie spotkal sie nigdy ze smiertelna nagonka. Wszystko co mowisz, wierze ze jest, bo nie wzielas tego z kosmosu, ale nie kazdy Muzulmanin to islamista i nie traktuje zycia jako swietej wojny z chrzescijanami. Nie mozna wiary tak uogolniac do tych ludzi, ktorzy sa normalni i po prostu modla sie do Allaha, tak jak my do naszego Boga. Oni patrzac na korzenie naszej religii i sluchajac naszych fanatykow mogliby powiedziec, ze nasza religia to zlo wcielone. Powtarzam, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka bo jest to krzywdzace, a religie mozna interpretowac na swoj sposob, niekoniecznie idac na walke z innowiercami.

      Usuń
  6. Witam Kasiu, gratuluję polskiego obywatelstwa....sporo przeszliście, zeby dojść do tego etapu.
    Z chęcią czytam twojego bloga, ponieważ sporo tutaj przydatnych informacji :)
    Wysłałam ci prywatna wiadomosć na skype ;))
    Pozdr. ASIA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam mam na imie Hania i potrzebuje pomocy.Kasiu lub Asiu prosze odezwijcie sie do mnie na gg 3669519

      Usuń
    2. Witam mam na imie Hania i potrzebuje pomocy.Kasiu lub Asiu prosze odezwijcie sie do mnie na gg 3669519

      Usuń
  7. Jak miło mieć ptasi móżdżek będąc (uwaga!) wykładowcą arabistyki na jednym z uniwersytetów. Serdecznie pozdrawiam ja i mój ptasi móżdżek znawczynie z Francji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze Cie zmartwic ale bycie wykladowca czegokolwiek gdziekolwiek nie chroni przed mozliwoscia posiadania ptasiego mozdzka:)
      Niech zgadne,masz lewicowe poglady i uwazasz sie za osobe toleracnyjna,oraz jestes oczywiscie politycznie poprawna.

      Usuń
  8. Wspolczuje studentom takiego wykladowcy,pranie mozgu gwarantowane.Jestes jak piata kolumna ze swoimi pogladami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Halo,halo,będzie tu ktoś do nas pisał.Czekamy na wiadomości ,co tam u Was słychać.Krakowianka jedna.Pozdrawiam Noneczka

    OdpowiedzUsuń