9 stycznia 2012

Spotkanie w Krakowie....


Tuż przed świętami do Polski przyleciał z Tunezji mąż naszej koleżanki. W zeszłym tygodniu  odbyli wycieczkę do Krakowa w celu złożenia dokumentów o przyznanie KCP, czyli to co my robiliśmy dawno temu. W zasadzie jak sobie pomyślę jak długa droga jeszcze przed nimi, to wydaje mi się, że dzielą nas dosłownie kroki milowe... Poznaliśmy się z Omarem po raz pierwszy, ale czujemy sie w swoim towarzystwie tak, jakbyśmy się znali od dawien dawna. W Krakowie była piękna pogoda i całkiem ciepło jak na tę porę roku ( 2 stycznia około 15 stopni na plusie ), w związku z czym zrobiliśmy sobie spacerek pod Wawelem i po krakowskim Rynku, a następnie udaliśmy się na kawkę do jednej z galerii, skąd znajomi mieli później odjazd do swojego domku. W niedługim czasie spotkamy sie ponownie, gdyż będę robić za tłumacza na przesłuchaniu...

Natomiast wczoraj byliśmy na urodzinach naszego małego sąsiada. Wiktor kończył 3 lata i dumnie dmuchał swoje świeczki. Na urodziny Wiktora jak i jego starszego brata chodzimy co roku, gdyż chłopcy uwielbiają Mahera i nie zapominają o zaproszeniu dla nas :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz