15 lipca 2012

Papierki nasze ulubione....


Wybiegłam kiedyś myślami wstecz i zaczęłam przeglądać niezbędne dokumenty do składania woli o nabycie obywatelstwa. Pozakreślałam pozycje z dokumentami, które posiadamy na miejscu. Okazało się jednak, że potrzebne nam są dokumenty z Tunezji, w dodatku takie, które należy uwierzytelnić w naszej ambasadzie w Tunisie. Na całe szczęście rodzinka się sprężyła i załatwiła niezbędne dokumenty ( niestety trochę nas pociągnęły finansowo - 600 zł w samej Tunezji). Doszły do nas po 2 dniach od wysłania. Papierki zaniosłam do przysięgłego tłumaczenia, następnie udałam się z pełnomocnictwem do Urzędu Stanu Cywilnego w celu umiejscowienia aktu urodzenia męża, oraz z aktem ślubu jego rodziców w celu wpisania nazwisk rodowych rodziców w akt urodzenia męża. I tutaj zaczęły się schodki. Szamotaliśmy się z urzędami zarówno naszymi jak i Tunezyjskimi. Co chwila były jakieś niezgodności. W końcu musieliśmy ściągać do Polski jeszcze akty urodzenia rodziców i dopiero wtedy udało się uzupełnić akt urodzenia męża. Na chwilę obecną mamy już Polski akt urodzenia Mahera w formie zupełnej i czekamy na uzupełnienie naszego aktu ślubu o te same nazwiska rodowe.  Na całe szczęście już jest wszystko w porządku, ale na kolejny pobyt w Tunezji mamy już zaplanowane wizyty z rodzicami w Urzędach w celu skorygowania błędów w różnych dokumentach ( mama ma 3 różne nazwiska z czego tylko jedno prawidłowe, ojciec ma 2 różne daty urodzenia i 2 różne miejsca.... No comment :P )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz