15 czerwca 2012

Dobrze, że sprawdzam na bieżąco...


Dziękuję Bogu, że wcześniej poprzeglądałam wszelkie dokumenty Mahera, oraz informatory "co na kiedy potrzebne". Zdążyłam sobie wszystko wyliczyć i zacząć załatwianie. Na pierwszy ogień poszła wymiana Tunezyjskiego paszportu męża ( tutaj na prawdę wielki ukłon w stronę ambasady tunezyjskiej w Warszawie, bo paszport otrzymaliśmy po około 2 tygodniach od wysłania dokumentów. Wszystko zostało załatwione listownie i nie musieliśmy zaliczać wizyt w Warszawie). Ksero nowego paszportu donosiłam do Urzędu Wojewódzkiego już w trakcie prowadzonej sprawy o przyznanie którejś z kart pobytu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz