27 lutego 2012

Zimowy rynek i gołąbki...


Mój mały bratanek postanowił nas wyciągnąć do rynku dokarmić gołąbki. Pogoda była sprzyjająca wycieczkom, dlatego postanowiliśmy się wybrać na mały, zimowy, niedzielny spacer. Słonko świeciło tak mocno, że ciężko było momentami patrzeć przed siebie i wiele osób chodziło w okularach przeciwsłonecznych, w tym mój mąż :) 




A później był pyszny obiad w chińskiej i mały padł na popołudniową drzemkę już w samochodzie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz